Prototypowe silniki Mercedesa, skradzione w jednej z fabryk Daimlera w Niemczech i warte przeszło 2 miliony euro, znaleziono na terenie Polski. W związku ze sprawą zatrzymano 4 osoby.
Zatrzymani mężczyźni oskarżeni zostali o paserstwo mienia o znacznej wartości. Główny podejrzany, Krzysztof K. zakupił silniki w Niemczech. Musiał sobie jednak zdawać sprawę z ich pochodzenia. Silniki to prototypy Mercedes AMG, wyprodukowane w Niemczech, ich wartość w przeliczeniu na złotówki to około 9 milionów złotych. Oprócz mieszkańca Warszawy pozostałe zarzuty postawiono jeszcze 42-letniemu Sławomirowi D. (na jego posesji w powiecie ostrołęckim policjanci odnaleźli skradzione silniki), 26-letniemu Grzegorzowi S. zatrzymany na terenie Otwocka i 46-letniemu Remigiuszowi J. z powiatu międzychodzkiego (Wielkopolska).
Oprócz silników w dziupli znaleziono także części do Astonów Martinów, Maserati oraz Jaguarów.