Kto na miejsce wakacji chciał dotrzeć za pomocą autostrad, to doskonale wie co się dzieje przed wjazdem na nie. Długie korki, w których stoi się nawet po kilka godzin. Nie musimy dodawać, że źle została obliczona przepustowość. Nie dość, że na autostrady czekaliśmy długie lata, to te oddane do użytku pozostawiają wiele do życzenia. Z odsieczą postanowiło iść Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju.
– Do końca wakacji będą działania doraźne, by zmniejszyć korki przy wjazdach na autostrady, ale konieczna jest zmiana systemu poboru opłat – powiedziała wicepremier, minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska.
Co to będą za działania doraźne? Otóż trwają zmiany nad systemem płatności. Niestety, nasze ministerstwo do całej sytuacji podchodzi trochę nie tak i szuka analogicznych sytuacji w Europie, usprawiedliwiając w ten sposób swoje złe kalkulacje na temat natężenia ruchu. Pani wiceminister przytacza wiele przykładów podobnych sytuacji:
– Nie mam złudzeń: wszędzie w Europie, gdzie są bramki, tam są korki. Wczoraj sprawdzałam: korki w Chorwacji sięgają 10 czy 12 km, we Włoszech, we Francji, tam, gdzie są bramki, tam są korki – komentuje pani wiceminister. – Jeżeli natężenie ruchu wynosi normalnie i tak było planowane 30 000 pojazdów na dobę, a w tej chwili na wyjeździe z autostrady na Gdańsk mamy ok. 80 000 pojazdów dobowo, a na obwodnicy trójmiejskiej mamy dziewięćdziesiąt kilka tysięcy pojazdów na dobę, to nawet gdyby tam nic nie było, korki będą się robić – tłumaczyła. – Nie chcę przez to powiedzieć, że to jest system dobry, bo to jest system zły. Tak nie powinno być – dodała Bieńkowska. Stąd – jak mówiła – decyzja, by nie rozbudowywać dalej bramek, a pracować nad zmianą systemu poboru opłat.
Autostradowego napięcia nie gasi to, że odcinki zarządzane są przed GGKiA, dla nas oznacza to, że rozmowy ze wszystkimi koncesjonariuszami autostrad mogą trochę potrwać, a my w tym czasie będziemy stać w korku. Przewidywane czas zakończenia prac – wczesna jesień. Czekamy na rezultaty.
Z udogodnień i doraźnych rozwiązań mamy możliwość zakupienia biletów od zatrudnionych dodatkowych pracowników. Ponadto, kierowcy, którzy uiszczają opłaty manualnie mogą skorzystać z pasów dedykowanym dla viaAUTO/viaTOLL.