Nie mamy dobrych wiadomości dla osób, które przygotowują się do egzaminu na prawo jazdy. Jak podaje „Rzeczpospolita” zaledwie co trzecia osoba zdaje teoretyczny egzamin, z praktycznym jest jeszcze gorzej.
Jak dobrze wiecie czekają nas kolejne zmiany w egzaminie na prawo jazdy – dla nas znowu to pachnie utrudnianiem życia osobom podchodzącym do tego wyzwania. Od 2015 roku egzamin zostanie wzbogacony dwoma pytaniami z zakresu ekojazdy. Oczywiście oficjalnie wszystkie zmiany wprowadzane są po to, by nowi kierowcy jeździli bezpieczniej, ale prawda może być zupełnie inna…
Już dzisiaj spotykamy się z licznymi głosami osób, nie tylko kursantów, które twierdzą, że wszystkie zmiany mają utrudnić życie osobom ubiegającym się o prawo jazdy. I trudno się z tym nie zgodzić, wystarczy spojrzeć na statystyki: przed wprowadzeniem zmian w styczniu 2013, egzamin teoretyczny za pierwszym razem zdawało 78 proc. osób, natomiast po zmianach odsetek ten wynosi zaledwie ok. 35 proc. W przypadku egzaminu praktycznego jest jeszcze gorzej, bo obecnie zdawalność jest na poziomie 11-12 proc. Wszystko można byłoby jakoś przełknąć, gdyby nie to, że za każde podejście trzeba płacić, a ceny wcale nie są niskie, w szczególności gdy porówna się je z naszymi zarobkami.
Nie powinno też dziwić, że coraz więcej osób rezygnuje z podchodzenia do egzaminu i albo w ogóle rezygnuje z posiadania prawa jazdy albo decyduje się na zdawanie egzaminu poza granicami Polski. Szkoda, że chociaż WORD-y zaczynają świecić pustkami to poziom egzaminu jest coraz trudniejszy. Czyżby zachłanność przesłania logikę?