W Polsce mamy bardzo uzdolnionych naukowców i raczej nikt w to nie wątpi. Swoimi konstruktorskimi zdolnościami mogli się oni wykazać w drugi weekend października, gdzie przed gmachem politechniki w Warszawie zaprezentowali bardzo ekonomiczne pojazdy, ale także łaziki, a nawet maszyny latające.
Wystawę pojazdów przyszłości przyszli oglądać nie tylko Warszawiacy, ale również minister nauki i szkolnictwa wyższego Lena Kolarska-Bobińska. Podczas imprezy można było podziwiać pojazdy, które zostały stworzone m.in. przez studentów różnych politechnik w kraju. Spore zainteresowanie wzbudził pojazd „MuShelka”, który jest dziełem teamu Smart Power z Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Pojazd jest tak ekonomiczny, że przejechanie 100 km to koszt rzędu (siedzicie?) 9 groszy!
Niestety, chociaż potencjał w młodych naukowcach wydaje się być niewyczerpany, to problem jest całkiem przyziemny. Wielu zdolnych studentów podkreślało, że problemem jest pozyskanie funduszy – system przyznawania grantów jest nadal bardzo skomplikowany. Oczywiście zupełnie innego zdania jest pani minister, która stwierdziła podczas rozmowy z Polskim Radiem, że jest wiele możliwości pozyskania funduszy.
Musimy przyznać, że nasi naukowcy, pomimo ograniczonych możliwości finansowych, potrafią zaprojektować pojazdy, które robią wrażenie. Kto wie, może wiele z zaprezentowanych technologii w przyszłości będzie w powszechnym użyciu. Trzymamy kciuki za naszych zdolnych studentów!